Ano było, ale w tym są też inne fotki :D
W zeszłym roku spotkałem na drodze dojazdowej do swojego domu gościa, który stwierdził, że na sąsiednim polu kiedyś był grząski teren i w ziemii zakopany jest czołg, przy niwelowaniu terenu znaleziono nawet podobno kawałek gąsienicy, tak , że zapraszam kolegów z wykrywaczami :D
Mati, a swoją drogą bawisz się też wykrywaczem?
Nie , chociaż bym mógł sobie kupić i się tym zajmować , znajomy ma wykrywacz lecz obecnie mieszka w W-wie ale jak przyjeżdza to zawsze mamy się wybrać w sumie jakoś nigdy nie byliśmy , a tak to nawet nie bardzo miałbym z kim chodzić , mam 32 lata więc w tym wieku sporo moich znajomych ma już GPS na palcu a nawet jak nie mają to zaraz będa mieć i latają jak pieski za swoimi paniami :-P . Mam też kumpli którzy nic nie robią od czasów LO i by mieli czas nawet cały dzień po lesie chodzić ,ale musiałbym słuchać ich teorii że ziemia jest płaska a światem rządzą ludzie jaszczury mieszkajace pod ziemią, więc wole nie chodzić wcale :D
Mam trochę rzeczy z ziemi i do motorów i militariów ale to głównie albo kupiłem albo od kogoś dostałem .
Interesuje się trochę tematem poszukiwań z wykrywaczem i magnesem neodymowym , na bieżąco oglądam wątki na te tematy na forum Odkrywcy
A Ty z wykrywaczem chodzisz?
Gdyby nie stare motocykle to pewnie bym chodził z wykrywaczem i jeszcze tym się zajmował : :P
https://www.youtube.com/watch?v=m62c8qruCr8&t=141s
Tak, mam wykrywkę i wolnym czasie korzystam.
Też korzystam, ale coraz ciężej coś ciekawego znaleźć. Z motocyklowych klamotów znalazłem w zeszłym roku jakiś gaźnik z lat 20tych. Przepraszam za off-top. Można założyć osobny temat w klimatach wykrywek?
Temat o poszukiwaniach wykrywaczem przeniesiony z działu INNE MOTOCYKLE / temat NSU 501 / 601 TS
A z jakich sprzętów korzystacie?
Ja nie mam ale chyba bym kupił Rutus Proxima 5.0 lub Garrett EuroAce 350. Kojot a znalazłeś coś ciekawego?
Ja mam garretta Ace 250 z dodatkową cewka Cors Strike. To w sumie to samo co Nel Tornado. Ten zestaw łapie do 35 cm (cewka standard 13 cm).
Ja mam Rutusa Proxima 2.0, sprzęt już wiekowy, ale mam od nowości i kosi ostro kolor.
No to pomóżcie coś wybrać ,miało by to służyć lataniu po zarysach starych umocnień .Generalnie mam sporo dziewiczych miejsc gdzie nikt nie chodził . Przełamanie frontu w mojej okolicy polegało na zrównaniu wszystkiego z ziemia przygotowaniem artyleryjskim. Niemcy zaś okopywali się od lipca 44 do stycznia 45.Sporo różności może być zasypane.
Np stanowisko 88-ki było kilkanaście metrów od miejsca gdzie mieszkam ,rozbite bezposrednim trafieniem.
Z mojej strony polecam firmę Rutus - dobry, polski sprzęt. Korzystam dobrych kilka lat z ich sprzętu i jestem zadowolony, znajomy też ma i również chwali. Dużym plusem jest fakt, że serwis jest na miejscu. Chodziłem kiedyś z kanarkiem (Ace 250), ale on bardziej sprawdza się na kolorową drobnicę.
Na studiach na praktykach (wykopaliska) na stanowisku grodziska wczesnośredniowiecznego w miejscowości Pień mieliśmy Garretta 150 ale to było badziewie , nic nie wskazywał a jak się trochę ziemi wybrało i odsypało na bok to już w tej odsypanej wył , ale możliwe że był w jakiś tam sposób zepsuty .
Garrett 150-350 jest dobry na drobnice, monetki lepsze fantasy tez idzie trafić.
Ja bym brał rutusa Argo z cewka 29 DD. Jest to fajny sprzęt w optymalnej cenie, polski i dbają o klienta nawet po gwarancji.
No i mam dylemat. Mam możliwość dołożyć 200 zł do Ace 250 i kupić rutusa argo 2 miesięcznego za 1400 z cewka cc..
Ja chodzę z Prospectorem 2 (bodajże) i jak dobrze ustawi się do gruntu to działa to naprawdę dobrze. Nie mam jednak doświadczenia z innymi markami. Na moje łazikowanie (parę razy w roku) wystarczy, używam go głównie do przeszukiwania miejsc po starych domach. Nigdy bym nie wpadł na to co można tam znaleźć...:D
MateSz napisał:
do przeszukiwania miejsc po starych domach. Nigdy bym nie wpadł na to co można tam znaleźć...:D
Uprawiam pole w miejscu gdzie przez co najmniej dwa stulecia stała karczma przydrożna ...... bitwa "pod Warką" ze Szwedami toczyła min się na polach szwagra ... oj coś ciśnienie zaczyna naciskać pokrywkę coraz mocniej , gdyby jeszcze pewność że zapalniki nie były wkręcone w tym zestawie co to go teściu zakopywał ... :D
przez 5 zmarnowanych lat na Archeologii co roku mieliśmy praktyki jedyne co osobiście znalazłem to trochę szkieletów , fragmenty garnków , całe garnki , narzędzia , groty , butelki , monety, ozdoby. "Hitem " był szkielet dorosłego faceta a między nogami miał ok. 8 letniego dzieciaka z głową przywaloną kamieniem . Znalazłem też mały gliniany garnek z włożonym do środka ...małym palcem dłoni (oczywiscie same kości palca zostały)
Na zamku w Toruniu w trakcie wykopalisk znaleźliśmy tylną część ramy od....Simsona SR 2 w ruinach wieży . Więcej ciekawych rzeczy z ziemi sobie sam kupiłem niż znalazłem przez 5 lat na praktykach :)
No i rutus optima w drodze :)