Na temat czy są elementy w tym egzemplarzu z innych modeli DKW sie nie wypowiem, bo sie nie znam na SB. Ale ogólnie o kupowaniu (sprzętów zabytkowych -auta, motocykle ) w stanie kompletnym i nie kompletnym, to mogę na przykładzie mojego zakupu auta przedwojennego. Parę lat temu kupiłem samochód przedwojenny do remontu z paroma brakami . Auto nie jakies rzadkie czy unikatowe więc czesci sie pojawiaja (rzadko ale sie pojawiają). Brak podstawowy to silnik , poza tym brak paru pierdół. Kupilem tanio, ale okazało sie że dokupujac brakujace elementy potroiłem wartośc pierwotnego wydatku -tzn. zakupu tego auta. Po czym na alegro pojawił sie egzemplarz takiego auta bez braków  za mniejsza kwotę jaka wydałem na moje auto plus dokupione czesci (nie liczyłem czasu i kosztów np.  benzyny czy zuzycia np opon auta którym musiałem jechac po te częśći np 350 km w jedna stronę). Więc czasem lepiej wydac od razu wieksza kwotę i kupić bazę do remontu kompletną .
Zaletą mojego zakupu było rozłorzenie wydatków w czasie no i emocje związane z polowaniem na brakujace cześci wiecej zalet takiego zakupu nie ma. I pamietać że koszty dokompletowywania to tez  czas i jazda czy wysylka brakujacych  elementów lub nawet zakupy nietrafione kupowane na zasadzie lepsze to niz nic a potem pojawia sie właściwy element, lub  kupowanie na zasadzie chyba to jest to ale jak przychodzi element to do wcześniejszego lub póżniejszego modelu itp.
Puchacz

Dzięki MateSz
Generalnie nie widzę nic złego w składaniu DKW z części. Tym bardziej, że rzadko są kompletne i prawie zawsze pozbawione "cukiereczków" I trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo przy niektórych modelach nawet przez wiele lat nie można dostać brakujących części

Ah! 69 rs czyli rzadki egzemplarz Mój od początku służył jak radiostacja RD 115 i takiego go zostawiam. Z ciekawych spraw to silnik jest od początku ten sam numery zgodne z tabliczką itd. Wrzucę parę zdjęć do tematu Inne żeby nie spamować. Pozdrawiam!