- Ogólnopolskie Forum Motocykli DKW Auto Union -
Ozzy mówi, że się nie chwalę...no to się pochwalę... Pozdrowienia z Kaszub!
Wybraliśmy się tam wraz z kolegą, Gienkiem Belakiem, ja Luxusem on Zundappem
Spotkaliśmy kolegę z forum - Myszkę, wraz z synem, przyjechali z Bytowa na kołach
No i zdobyliśmy nagrody: za najdłuższą trasę...
...oraz najstarszy motocykl rajdu - DKW 200 Luxus z 1929 roku
Offline
No bo jest czym się pochwalić, fajnie że forumowicze mają też się okazję spotkać na żywo a nie tylko przed komputerem
Offline
Brawo, brawo...
Bywam co roku na tym zlocie ale akurat tym razem nie byłem.W tym samym czasie byłem w Szwecji.
Szkoda, bo byłaby okazja do spotkania.
Offline
Wrzuciłbym, gdybym planował ale nie planowałem - to był spontan
Miałem jechać na Woodstock, ale jak usłyszłem w Radio Maryja, że to impreza dla satanistów to zrezygnowałem
Offline
Junakowiec
Ile km przejechaliscie? Cała trasa na kołach?
Offline
endrju napisał:
No co ty....Luxusem? Na "pace" Nie mam obecnie żadnego weterana do dalszych tras...
DKW SB 350 już poszła w pizdu?
Offline
DKW-spec
Luxusem chyba tez mozna. Ja caly czas jezdzilem NZ250, do czasu az NZ500 byla gotowa. Masz problem z odprowadzaniem ciepla/przegrzewaniem silnika? slyszalem ze silniki, ktore maja tlok z "nosem", maja do tego tendencje...
Offline
Przeprowadzając garaż, jechałem ostatnio 35 km. na pełnej pi..e Sachs-em małżonki i nic się tam nie przegrzewalo. Tak się przedmuchal że na końcu to już z 70 na godzinę jechał.
Dodam że nikt w silniku jeszcze nie grzebal.
Endriu ten motocykl musi się dotrzeć i rozchodzic, a potrzeba na to ze 3-4 tyś kilometrow.
A jeszcze jedno. stworzeń masz przelotowy czy zaslepiony?
Ostatnio edytowany przez Remik (2017-08-11 09:17:59)
Offline
Nie porównujcie Luxusa do NZ proszę....kto jeździł Luxusem dwusetką lub E 200/206 przynajmniej ten wie o czym mówię. Jeździłem np KS 200 i w porównaniu z moim Luxusem to KS zapier...la! Inna epoka, inna technologia, że o NZ nie wspomnę. Również jak wsiadam na SB 350 to "ziemio rozstąp się" ... I takim SB-kiem to może bym i zrobił te 200km na kołach, ale w przypadku Luxusa to po prostu szkoda mi sprzętu... Ostatnio mierzyłem prędkość maksymalną - 56 km/h - a fabrycznie niby 74 km/h. Mam jeszcze problem albo z gaźnikiem albo z zapłonem. Dopóki nie wyeliminuję go, to jeżdżę "wokół komina", ale robię średnio 20-40 km dziennie. I tu nie o dotarcie chodzi, bo on nie był szlifowany, tylko honowany i nowe pierścionki. Z odprowadzaniem ciepła też nie ma problemu.
Sworzeń mam już współczesny, przelotowy.
SB 350 jeszcze na miejscu, muszę poprawić lakier na zbiorniku i cały czas mam problem z ładowaniem, kupiłem regulator elektroniczny od MZ, wczoraj walczyliśmy z moim elektrykiem 3 godziny, ale nadal lipa...
Offline