- Ogólnopolskie Forum Motocykli DKW Auto Union -
Dostałem od Adamy już oficjalny plalat, jak zawsze na tydzień przed zlotem
Online
Znaczy się, że był tak "zajebiscie." .. fajny zlot, że nikogo na nim nie było
W, sumie się nie dziwię, bo poza Tomkiem Ciecko, Ozzym i kilkoma osobami z Pomorza to była zwykła "chujnia" ,nikogo nie obrażając. Ja z kolegami walilismy ponad 700 km żeby spotkać się przez chwilę z osobami które przejechały góra 100 km i po zaliczeniu obowiązkowych konkurencji spadały do domu. Żenada
Przepraszam za gorzkie żale ale musiałem to z siebie wyrzucić. Zagórz dla mnie przestał istnieć jako zlot miłośników DKW.
Offline
dariusz08 napisał:
W, sumie się nie dziwię, bo poza Tomkiem Ciecko, Ozzym i kilkoma osobami z Pomorza to była zwykła "chujnia" ,nikogo nie obrażając.
Darek, ale przecież mnie nie było na zlocie
dariusz08 napisał:
No skoro Ciebie nie będzie to i ja rezygnuję.
Poszukam czegoś bliżej morza.
Jak byś dał znać, że sie jednak wybierasz to byśmy z Madzią przyjechali nawet samochodem, może nawet bym się pospieszył z motocyklem żeby go zrobić na zlot a tak pojechałeś z partyzanta nic nie mówiąc. Mogłeś napisać, zadzwonić, że bedziesz to się nie dziw, że nic się nie działo bo jak zwykle nie było komu podjąć decyzji gdzie jechac i co zwiedzać.
Pretensję możesz mieć tylko sam do siebie.
Gdyby każdy napisał, że będzie to myślę, że więcej osób zdecydowało by się na przyjazd.
Online
Junakowiec
dariusz08 napisał:
Znaczy się, że był tak "zajebiscie." .. fajny zlot, że nikogo na nim nie było
W, sumie się nie dziwię, bo poza Tomkiem Ciecko, Ozzym i kilkoma osobami z Pomorza to była zwykła "chujnia" ,nikogo nie obrażając. Ja z kolegami walilismy ponad 700 km żeby spotkać się przez chwilę z osobami które przejechały góra 100 km i po zaliczeniu obowiązkowych konkurencji spadały do domu. Żenada
Przepraszam za gorzkie żale ale musiałem to z siebie wyrzucić. Zagórz dla mnie przestał istnieć jako zlot miłośników DKW.
Nie bądź takim sarkastycznym Dariuszem . Byłem w piątek, frekfencja jak na ten dzień była bardzo liczna . Dużo ciekawych pojazdów . Co do samej organizacji tego zlotu to faktycznie robi się klapa . 50 zł za wjazd i praktycznie nie ma w tym nic, tylko ta słynna kiełbasa z Zagórza, dla porównania na nocnym rajdzie w cenie 120zł masz domek + wyżywienie + koszulkę zlotową + różnego rodzaju gadżety ( latarka , smycze , kamizelka odblaskowa z logiem rajdu , naklejki ).
Wrzucę kilka zdjęć jak znajdę chwilę czasu .
Pozdrawiam
Offline
Offline
Patrząc na zdjęcia nie mam czego żałować.
Pewnie się starzeje bo coś takiego już mnie nie bawi...
Offline
Ile można w sumie...ciągle "maluch", syrena, fiat, wsk, wfm, shl i Junak. Przeważnie odbiegające stanem i oryginalnością od tego który chciałbym widzieć. Do tego kilka rusków: z czerwoną gwiazdą - obowiązkowo, tablicą wechrmahtu lub symbolem Polski Walczącej, czasem sokół albo inny weteran który w sumie się powtarza i nie wiem do końca z czego jest poskładany. Mnie akurat dawno znudziły tego typu "parady" lub wystawy. Z biegiem lat staje się to mdłe. Oczywiście wyłączając kowalskiego, dla którego zawsze będzie to fajnym przerywnikiem w niedzielne popołudnie. Nie piszę tu o typowo weterańskich imprezach czy rajdach, ale o "zlotach" typowo komercyjnych. W radio reklamują w zamku Topacz k/Wrocławia motorclassic - imprezę motoryzacyjną, na której zobaczyć można 80% tych samych pojazdów co rok wcześniej. Wiem brzmi zniechęcająco, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy jak widzę te zdjęcia. Chyba też zestarzałem się za młodu.
Offline
No ale na wystawach inaczej nie bedzie, bo kraj nasz z demoludow slynie, a "innych" staroci jest stosunkowo malo i to jeszcze właściciele niekoniecznie chcą je pokazać.
Offline
Nie wiem jak Wy ale ja na dany zlot jade dla ludzi jacy tam jadą a nie patrzeć na motocykle jakie tam przyjeżdżają.
Przeważnie jak już jadę to umówiony z kimś, rzadko kiedy sam od tak choć i nie raz pojechałem gdzieś i było fajnie.
Od lat odkąd organizowałem spotkanie DKW podczas bieszczadzkiego rajdu zawsze jeździliśmy nieco inną trasą jak cała parada lub jechaliśmy zupełnie gdzieś indziej pozwiedzać, no cóż w tym roku zabrakło zgrania ekipy i wyszło jak wyszło, życie...
Online