- Ogólnopolskie Forum Motocykli DKW Auto Union -
Dekawkowiec gaduła
Kierowca stoi i dmucha, za kierownicą nikogo nie ma. Tez miałem taka sytuację w zeszłym roku jak Gazem 69 na Bornym Sulinowie byłem i była przed wczesna pobudka i akcja zaholowania znajomego gaza na teren zlotu i ta nie pewność czy to ostatnie chwile mojego prawo jazdy
Offline
Temu glinie mogli powiedzieć , że kolumnę wojska może zatrzymywać tylko żandarmeria i jemu nic do tego. Nie wiem za co kierowca dostał Żelazny Krzyż ? Zeszłego roku wracając z Gołańczy ( taka lokalna rekonstrukcja) ,też miałem przyjemność z gliną . Zauważyli brak przeglądu od pięciu lat. Wmówiłem Władzy, że Dziennik Ustaw z dn. 21 .6. 2007 mówi, iż pojazdy wyprodukowane do 1945 r. są zwolnione z obowiązkowego badania technicznego. Taka zmiana o której nikt szeroko nie mówił , z powodu znikomej ilości pojazdów zabytkowych poruszających się po drogach. Łykli bajer ,a ja z dowodem w kieszeni pojechałem dalej. Generalnie wciskanie im kitu z miną niewiniątka to moja fobia.
Offline
Oj tak od razu kulką nie można, ale dobry bajer to połowa sukcesu. Raz mi się nie udało. Jadąc autem na francuskich blachach ( Gniezno to stolica importu samochodów ), zatrzymał mnie patrol policji. Zatrzymałem się i piękną francuszczyzną przywitałem się z gliną i zapytałem o co chodzi . Glina się produkuje aby powiedzieć mi że chce dokumenty, ja nic nie rozumiem, tylko mój kolega.... patrząc na to przedstawienie parsknoł ze śmiechu na drugiego gline, przewrócił się , kulając się ze śmiechu. Sprawa skończyła się na kolegium d/s wykroczeń i grzywną .
Offline
Ale warto było.. takie rzeczy można potem dzieciom i wnukom opowiadać jak tata szalał. Warto takie numery robić aby nie mieć pustego życia. Ja kiedyś jeździłem moim autem- Warszawą, na Ukrainie z pijanymi policjantami. Oni kierowali a na moje opory powiedzieli, ze mnie obronią i jeden dał mi broń służbową. Ruszyliśmy w jazdę po mieście- Kamieńcu. Nigdy tego nie zapomnę. Gdyby nie kolega, który ze mną wsiadł nikt by mi nie uwierzył. Coś pięknego te przygody..
Offline
Co do Ukrainy to nie dalej jak pol roku temu jechalem samochodem Korpusu Dyplomatycznego na Ukraine. Na przejsciu granicznym zadnej kontroli biegali jakby w srodku Łukaszenka siedzial. Milicja na odcinku 500km trzymala nas 6 razy podchodzili usmiechnieci ze dorobia do pesii a odchodzili po doslownie 5 sekundach z kwasna mina. Ale to nic w pewnym miescie nie pamietam nazwy na czerwonym swietle przejechala S klasa milicjant machnol lizakiem kierowca mercedesa nie zatrzymujac sie otsunol szybe wyrzucil jakies banknoty chyba dolary i pojechal dalej. Jak bym tego nie widzial to bym nie uwierzyl. Ukraina to dziki kraj.
ps. ja bym tak na naszych policjantow nie nazekal nie jest az tak zle. Jest z nas formuowiczow jest policjantem a moze i wiecej tajniakow by sie znalazlo
Offline
To mnie rozwaliło na łopatki
[html]<center><iframe width="640" height="480" src="http://www.youtube.com/embed/BB_bzn55Xak" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></center>[/html]
Offline
eeee........ mam jeszcze gdzieś w domu taki "aerograf". Z tego co pamiętam dziłał doskonale w czasach jak puszka ze sprayem była tematem si-fi
Offline
[html]<center><iframe width="640" height="480" src="//www.youtube.com/embed/-_xUIDRxdmc" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></center>[/html]
[html]<center><iframe width="640" height="480" src="//www.youtube.com/embed/1YQAYEmwBvs" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></center>[/html]
Offline