- Ogólnopolskie Forum Motocykli DKW Auto Union -
dariusz08 napisał:
Jakby co to jestem już na miejscu i od dwóch godzin raczę się złocistym napojem. Okolica niezwykle urokliwa, woda w jeziorze ciepła. Przyjeżdżajcie, póki co piękna pogoda
Wypij moje zdrowie, ja weekend spędzam w pracy, szkolenie, szkolenie i raz jeszcze szkolenie obywateli
Offline
No i już po Rotorze.
Bardzo udana impreza nie licząc jednego przykrego incydentu o którym lepiej nie wspominać.
Początek imprezy to dylemat gdzie rozbić namiot bo nikogo jeszcze nie ma
po południu w parku maszyn zabrakło wolnych miejsc ...
Sam rajd bardzo urozmaicony , z racji tego , że nie brałem uczestnictwa w tych wszystkich konkurencjach mogłem z kilkoma kolegami odłączając się od grupy zwiedzić kilka niezaplanowanych miejsc.
Po raz kolejny odwiedziłem Wilczy Szaniec
i okolice
oraz Twierdzę Boyen
W Mikołajkach po konkursie elegancji gdzie nasze trzy forumowe dykty wystąpiły jako jeden zespół zrobiliśmy sobie kilka pamiątkowych zdjęć
Kilka ujęć z trasy przejazdu gdy jeszcze jechaliśmy w " kupie "
Gdy koledzy zaliczali kolejną konkurencję nie mogąc się opanować pstryknąłem takie klimatyczne fotki
W drodze powrotnej z Mikołajek zahaczyliśmy o miejscowość Ryn gdzie znajduje się barokowy zamek zaadaptowany na hotel.Zamku nie zwiedzaliśmy, zatrzymaliśmy się na wysokości murów obronnych i bagienka gdzie odbywała się jakaś impreza.Nie mogliśmy sobie podarować takiego tła do zdjęć
Zajęci przygotowaniami do dalszej jazdy zostaliśmy zaskoczeni wizytą prześlicznej panny , nie mówiącej po polsku i z całą pewnością nie mieszkającej na okolicznych bagnach .
Jakby przeczuwając, że będziemy chcieli się pochwalić takim spotkaniem, przezornie zakryła twarz burzą włosów ...
Całkiem bym zapomniał o sobotnim wyścigu na torze w Mikołajkach.Uwierzcie nawierzchnia masakra.Kamienie, beton,dziury...
Trzy razy robiłem próbny przejazd chcąc się utwierdzić w przekonaniu, że to dobry pomysł.
Jeden z kolegów nie podołał i zaliczył glebę.
Ja miałem jechać zaraz po nim.Wszystkie znaki na niebie mówiły nie jedz, jednak pojechałem.
Wpadłem w taką dziurę, że dekawka pofrunęła metr nad ziemię .Efekt widoczny na zdjęciu poniżej.
Dla tych z mniej ostrym wzrokiem powiem, że straciłem trzy szprychy...
Koło esy floresy, gdyby nie pomoc Jacka nie dotarłbym do bazy.
Jakież było moje zdziwienie gdy wieczorem okazało się, że wygrałem wyścig w swojej klasie .
W sumie trzy szprychy za puchar to nawet się opłacało
Na koniec chciałbym wszystkim kolegom uczestniczącym w rajdzie ( Krzychu, Tobie również ) serdecznie podziękować, było super.Natomiast tych z którymi nie zdążyłem się pożegnać gorąco przeprosić.Spieszyłem się do domu.Pilna sprawa.
Do zobaczenia na następnej imprezie albo gdzieś na trasie
Offline
Dekawkowiec gaduła
Niezła biba była jak zwykle
Ostatnio edytowany przez Klemens Forel (2018-06-18 15:49:29)
Offline
DKW-spec
Moze uda mi sie kiedys wybrac ponownie...
Ostatnio edytowany przez Bierrocker (2018-06-18 22:17:22)
Offline
Dekawkowiec gaduła
I wtedy moze zgarniesz Podstodolniakowy Puchar jesli karteczki z filters nie zgubiles
Offline