Kolekcja fajna, ale wiadomo, że w większości to zbiór łupów wojennych.
Muszę przyznać, że tylko z Rosji była możliwość zdobycia cudeniek. Mój kolega oferował mi Zuendappy 800, Harleye z lat międzywojennych, ale najciekawszy był Rikuo czyli japoński licencyjny Harley z lat międzywojennych.
Inna sprawa, że ceny były niemałe.